Złożyłem wniosek o nową łopatę. Po raz kolejny. Jak tak dalej pójdzie, niedługo będę kopał samym styliskiem. Taki spotkał mnie los. Wykopuję rzeczy zżarte przez robaki albo kopię dziury, by wrzucić do nich rzeczy, które zeżrą robaki.\n\nCzłowiek od czasu do czasu potrzebuje się komuś wygadać – czy to zaufanemu kompanowi, czy to dyskretnemu oberżyście. Z braku jednego i drugiego ćwiczę pisanie, żeby nie oszaleć. W wiosce śmiali się z tego mojego pisania. W związku z tym rozwaliłem im łby.\n\nBogate rycerstwo toczy swoje rozgrywki. Rulav i Ulfar rywalizują ze sobą o przychylność Attalosa. On z kolei zabiega o względy naszego Pana i Mistrza. A to wszystko odbija się na nas, zwykłych piechurach.\n\nTeraz mamy bez przerwy szukać przeklętych reliktów i innych mistycznych rupieci. Ci kłótliwi rycerze ślinią się na samą myśl o znalezieniu tego typu rzeczy niczym wygłodniałe kundle. Gonimy za wiatrem w polu, kierując się wskazówkami rozlicznych magików i sztukmistrzów.\n\nWykopałem rzeczy, od których można by postradać zmysły. Ale nie mam na to czasu. Bo muszę kopać. Oto ja. Zdobywca błota, władca gleby.\n\n

Zdobywca błota

Zwykły rycerz

Przybyliśmy tu, by podbijać, lecz warto obserwować tych, których podbijamy. Ich zwyczaje, moda i języki stanowią dziwaczną mieszaninę. Niektóre są dla mnie zupełnie obce. Inne zaś znajome. Niektórzy niżsi rangą wojownicy utrzymują, że to był niegdyś nasz dom. Lord dowódca przykazał ukrócić tego typu rozważania. \n\nLecz tam, gdzie inni widzą problem, ja widzę okazję. Moglibyśmy wybrać elementy różnych kultur i wprowadzić je do naszej, co by nas dodatkowo wzmocniło. Tak po prawdzie wpadłem na ten pomysł, gdy pokonałem pewnego żołnierza w walce. Dzierżył wspaniały arkebuz. Śmiem twierdzić, że był znacznie lepszy od naszej broni palnej. Możemy się tu wiele nauczyć. \n\nSir Yasen\n\n

Okazja

Cuda Nowej Ziemi

Sir Władysławie,\n\nna mocy wareskiego prawa i zgodnie z rytem lorda Varika, wyzywam Cię na rytualny pojedynek.\n\nDostatecznie długo znosiłem Twe rozliczne przytyki, lecz teraz uciekłeś się do zniewagi. Domagam się satysfakcji. Jeśli w Twym sercu jest tyle odwagi, co jadu w Twych żyłach, w ciągu trzech dni stawisz się w miejscu naszego lądowania, gdzie staniemy do boju. Jeśli nie, zgodnie z prawem lorda Varika utracisz swą pozycję i zostaniesz usunięty z naszego zakonu.\n\nNa krew, na kamień, na szpik i kość – wyzywam Cię. Stal jest jedynym sakramentem. Zwycięstwo jest jedynym bogiem. \n\nChwała niech będzie Iznowogrodowi! Chwała niech będzie Młotowi.\n\nCzekam na Twe przybycie,\n\nSir Anton\n

Sir Frelav Płomień, obóz wojenny Las Torres Rozdział - lore baza NWGuide

Mapa

Zdjęcia

Komentarze