Ja żyję!
List wyblakł ze starości
Strona
#1
Część rozdziału:
Rozbitek
#12
Dzień 1. Udało mi się! Mimo że ten kawałek węgla jest marną namiastką pióra i musiałem czekać, aż książki wyschną, zanim zrobiłem z nich użytek, to jestem wdzięczny opatrzności. Gdy zmyło mnie z pokładu Santa Maríi, myślałem, że to już koniec. Lecz o...