Łuk
Strona wyblakła ze starości
Strona
#6
Część rozdziału:
Dziennik kapitański
#6
Dziś dotarliśmy do wielkiego sklepionego przejścia w ścianie. To jeszcze bardziej imponująca konstrukcja niż most, przez który przechodziliśmy. Przed nami piętrzy się wielka góra. Heretyk – dziwnie się czuję, gdy tak go nazywam, w końcu ukazał nam sa...